14
Pijmy wino! Pijmy wino!
Nie odjedziem z kwaśną miną...
Żaden Burgund się nie zbłaźni,
By nie wypić po przyjaźni.
Gdy się pije nad miarę, język kołczeje i werwa roztapia się na nic. Zostawiam tedy zacnego Wincentego wraz z jego eskortą na najbliższej stacji pijackiej, w cieniu beczki, i idę sobie. Dzień jest zbyt piękny, by go spędzić w ścisku. Trzeba odetchnąć świeżym powietrzem pól.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz